maraton

Margarete Wolski

niech zwycięży lepszy krzyczą

w pogoni za punktowanym miejscem

trwa bieg z przeszkodami

na sto metrów

dla niektórych

na sto lat

czasem siada mi kondycja

kiedy ciągle pod górkę

liczy się fair play mówię sobie

widząc innych na dopingu

jak znikają za zakrętem

łapię dłońmi skronie i próbuję

dogonić przynajmniej własne myśli

nie muszę stać na podium

ważne tylko by ktoś czekał

gdy dobiegnę wreszcie

na metę



Wiersze
Menu